W Polsce wszystko było ok. Zadzwonił bardzo miły kurier z informacją, że zaraz przyjedziepo paczkę. Schody zaczęły sie w Nottingham. Przez trzy dni kurier firmy DPD jeżdził z paczką do pustego mieszkania. Odbiorca paczki w żaden możliwy sposób nie został poinformowany o dotarciu paczki, chociaż firma zapewniała o takim rozwiazaniu. Odbiorca przesyłki stracił jeden dzień pracy, bo czekał w domu na kuriera, w końcu osobiście musiał odwiedzić siedzibę DPD w Nottingham, żeby odebrać paczkę. I znowu stracił kilka godzin pracy. A miało być od drzwi do drzwi. Podsumowując - ocena negatywna.
Pani Wioletto, serdecznie przepraszamy w imieniu Przewoźnika, firmy kurierskiej DPD. Odbiorca paczki powinien otrzymać sms-a od DPD z informacją, że paczka jest w doręczeniu. Jeśli tak się nie stało, to być może błędnie został wpisany w zamówieniu numer odbiorcy lub zawinił system wysyłek sms-ów w DPD.
